Wednesday 7 May 2014

Portugalia [10] Mafra and Chocolate Festival in Obidos

Marzec minął mi pod znakiem niekończących się wyjść z erasmusami, jeżdżenia na plażę (stopem i na rowerach), lepieniu pierogów, planowaniu wyprawy na Maderę i oczekiwaniu na grant  ;) W związku z tym dalsze podróże nie wchodziły w grę. Poza wycieczką na karnawał do Ovar oraz zorganizowaną przez ESN jednodniową wycieczką do Mafry i na festiwal czekolady do średniowiecznego miasteczka Obidos. 

March was all about neverending going out with erasmus students, going to the beach (hitchhiking and by bike), making dumplings, planning our Madiera trip and waiting for grant ;) That's why any further trips were impossible. Despite our trip to Carnival in Ovar and organized by ESN one day trip to Mafra and International Chocolate Festival in medieval city Obidos. 
Aneta & me
Dużym zaskoczeniem była dla nas ilość chętnych na te wycieczkę. ESN musiał zamówić drugi autokar. Chyba prawie połowę wszystkich uczestników stanowili studenci z wymiany z Chin, których nikt nigdy wcześniej na oczy nie widział.

We wree quite surprised by the amount of people willing to participate in the trip. ESN had to book another bus. I think almost half of the participants were Chinese exchange students that none of us had never seen before.


Mafra - miasteczko położone nieco na północ od Lizbony, jest znane głównie ze względu na imponujący Palácio de Mafra, który został wybudowany z bardzo prostego powodu: Król Portugalii pozazdrościł hiszpańskich pałaców ;)

Mafra - city situated on the norh from Lisbon is mostly known for the impressive Palácio de Mafra, that was build because of the very simple reason: King of Portugal was jealous of spanish palaces ;)







Cały pałac jest ogromny, przestronny i zdecydowanie warty zwiedzenia. Jednak to, co pozostawiło na mnie największe wrażenia to biblioteka... od sufitu do podłogi wypełniona starymi woluminami w różnych językach. 

Whole palace is huge, spacious and definetely worth visitng. But place that made the biggest impression on me was library...from the ceiling to the floor filled with books in different languages.




Po zwiedzeniu pałacu mieliśmy prawie dwie godziny przerwy na piknik, korzystanie ze słońca i odpoczynek na trawie w parku.

After visiting palace we had almost 2 hours of break for picnic, enjoying sun and relaxing on the grass in the park.


me, Diogo & Aneta

Bruno, Marta, Aneta & me

Miro
Naszym kolejnym celem było Obidos - średniowieczne miasteczko, w którym co roku odbywa się festiwal czekolady. Wykorzystałam okazję, że byłam w tej części Portugalii, żeby choć na chwilę spotkać się z Helderem, który mieszka niedaleko. 

Obidos was our next destination. it's medieval city, where annualy the International Chocolate Festival takes place. I used the opportunity of being in this part of Portugal to meet with Helder, who lives nearby.


Teren zamku ozdobiony był różnymi, "czekoladowymi" dekoracjami. Choć z daleka wyglądało to apetycznie, to jednak z bliska widać było, że otacza nas jedna wielka, tandeta, a cały festiwal nastawiony był zdecydowanie na czerpanie niewspółmiernych zysków. 

The castle area was decorated with various, "chocolate" decorations. Although from a distance it looked appetizing, however when we were closer it was clear that we are surrounded but one big crap and the whole festival was definitely organized to reach disproportionate benefits.




Głównym punktem festiwalu byla wystawa czekoladowych rzeźb, przedstawiająca zwierzęta z różnych obszarów świata.

The main point of the festival was the exhibition of the chocolate sculptures, depicting animals from different areas of the world.













Jednak, jak to mówią, 'Nieważne gdzie, ważne z kim' i tak grupa erasmusowo-esnowa świetnie się bawiła ;)

As they said 'It doesn't matter where, but with whom' and our mixed erasmus-esn group had a lot of fun ;)





Miro


Tuż po zachodzie słońca ruszyliśmy w drogę powrotną do Aveiro. I choć sam festiwal nie zachwycił, to jednak zdecydowanie cała wycieczka była miłą alternatywą dla normalnie leniwych niedziel ;)

Just after the sunset we went back to Aveiro. And although the chocolate festival itself was nothing special, the whole trip was a nice alternative to the normally lazy Sundays;)

No comments: